10.04.2013 20:59
Mój pierwszy sezon
Pierwsze określenie - był krótki. Za krótki.
Motocykl kupiłam pod koniec sierpnia-pod koniec września odstawiłam go na zimowanie. Ponieważ zimowisko (garaż rodziców) urządziłam mu 200km od mojego miejsca zamieszkania, to ze względu na małe umiejętności i niepewną pogodę postanowiłam nie czekać zbyt długo na odstawienie go do garażu.
Sezon 2012 - kilkadziesiąt km po mieście i 200km wycieczka. Radość z jazdy-absolutna!!
A największe wrażenie z mojego pierwszego sezonu? Moje pierwsze LwG przekazywane innym motocyklistom. To jest może głupie, ale cieszyłam się jak małolata z każdego pozdrowienia.
Nareszczie należę do grona motocyklistów:D
Teraz czekam na mój pierwszy PRAWDZIWY długi sezon.
Komentarze : 4
Ja pamiętam moje pierwsze LwG gdy jeździłem na MZ ETZ 250, na początku nie wiedziałem co oni ode mnie chcą :D Ale szybko pojąłem prawdziwe znaczenia tego gestu :)
Niechcący usunęłam komentarz EasyXJRider, ale ok, na przyszłość postaram się bardziej rozpisywać.
Uhm, pamiętam, pierwsza LwG, uch... Fajnie, dużo frajdy życzę!
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (4)
- Turystyka (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)